Apple to bez wątpienia firma kultowa, która wyznacza od ponad 40 lat światowe trend jeżeli chodzi o technologię stacjonarną i mobilną. Firma została założona 1 kwietnia 1976 roku przez trzech wizjonerów: Steve’a Wozniaka, Steve’a Jobsa i mniej znanego Ronalda Wayne’a.
Dziś, po prawie 44 latach od założenia tego obecnie światowego potentata, słyszy się głównie tylko o drugim z wielkich założycieli, czyli o Stevie Jobsie. Jest to jednak bardzo krzywdzący stan rzeczy, ponieważ w pierwszych kilku latach główne skrzypce w Apple grał nie Jobs, a właśnie Wozniak, który dzięki swoim o wiele większym zdolnością technicznym i programistycznym był w stanie zaprojektować pierwsze komputery od Apple, które dały tej początkowo malutkiej firmie, pierwsze poważne pieniądze, które pomogły Apple rozwinąć szeroko skrzydła w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
Chodzi tu oczywiście o tak kluczowe komputery jak zaprojektowany przez Wozniaka Apple I z 1975 roku czy Apple II z 1976 roku. Bardzo przełomowy był też komputer z 1983 roku o nazwie Lisa, który był jednym z pierwszych komputerów osobistych, który posiadał swój własny graficzny system użytkownika (w skrócie GUI). Był to również pierwszy komputer posiadający mysz w zupełnie nowym i rewolucyjnym standardzie. Kolejnym kamieniem milowym był zaprojektowanie i wydanie systemu Macintosh, który po wydaniu dziesiątek nowych wersji istnieje do dzisiaj pod zmienioną nazwą. Oczywiście nie można odmówić Steve’owi Jobsowi ogromnych zasług dla Apple – miał on ogromny talent do wymyślania innowacji i sprzedawania ich światu. Gdyby nie Jobs, logo nagryzionego jabłuszka prawdopodobnie nigdy nie zdobyłoby tak ogromnej popularności jaką ma obecnie.
Steve Jobs otworzył też całkowicie nowe horyzonty dla firmy Apple kiedy to w 2001 roku zaprezentował pierwszy odtwarzacz iPod, który zrewolucjonizował rynek odtwarzaczy muzycznych i dzięki temu królował na rynkach sprzedaży jeszcze przez kolejną dekadę od premiery, kiedy to z podium zrzuciły go, a jakże, smartfony z iPhone’ami na czele.
iPhone to bez wątpienia największy sukces Apple w obecnym XXI wieku i równocześnie największe dziecko Steve’a Jobsa. Konferencja, którą Jobs prowadził w pierwszym kwartale 2007 roku, była konferencją przełomową i każdy redaktorów technologicznych czy po prostu osób interesujących się nowymi technologiami, idealnie pamięta tamten wielki dzień. To właśnie wtedy, na specjalnej konferencji, Steve Jobs ogłosił znienacka całkowicie nowy produkt od Apple, który był już po cichu zapowiadany kilka miesięcy wcześniej. Chodzi tu oczywiście o pierwszą (i obecnie ekstremalnie archaiczną) wersję iPhone’a, czyli iPhone 2G. Z dzisiejszej perspektywy pierwszy iPhone większości osób może wydawać się całkowitym złomem i czymś skrajnie anachronicznym i nie dzisiejszym. Trzeba jednak mieć na uwadze, że jego premiera miała miejsce ponad 13 lat temu i jest to okres bez wątpienia bardzo długi. Wtedy standardy były o wiele inne i sam fakt, że jakiś telefon ma tak ogromny (jak na tamte czasy) wyświetlacz, który na dodatek jest tak czuły, precyzyjny i na dodatek wyświetla tak wiele żywych kolorów, był czymś co wzbudzało ogromne zainteresowanie i lekkie zaskoczenie nawet wśród osób nie interesujących się technologiami mobilnymi.
Ile kosztuje iPhone w 2020 roku? Niestety ceny telefonów z nadgryzionym jabłuszkiem nadal są w kraju nad Wisłą nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do zarobków. W USA czy Kanadzie na nowego iPhone’a może pozwolić sobie każdy – nawet osoby mniej zarabiające. W Polsce niestety na nowego iPhone’a mogą pozwolić sobie jedynie ludzie bardzo lub średnio zamożni.
Przykładowo sugerowana cena iPhone’a 11, czyli wcale nie najnowszej wersji tego telefonu, kosztuje w najtańszej wersji z 64 GB pamięci wewnętrznej aż 3599 złotych. Wersja ze 128 GB kosztowała pod koniec 2019 roku 3849 złotych, a natomiast wersja z ogromną ilością pamięci (256 GB) wewnętrznej kosztuje 4349 złotych. Ceny najnowszego iPhone 11 Pro oraz 11 Pro Max są jeszcze większe i mogą sięgać w przypadku iPhone’a 11 Pro Max, nawet kwoty 7449 złotych.
